More Website Templates @ TemplateMonster.com - June 16, 2014!

Odpowiedzi na często zadawane pytania

Osoba, która zdecydowała się mieć stronę internetową, stoi przed szeregiem decyzji. Trzeba się zdecydować, co do adresu (nazwa adres wzięła się stąd, że kiedyś komputery, były tylko numerami, a obecnie stosuje się nazwy - domeny, które zamieniane są przez inne, wyspecjalizowane komputery na adresy) tzw. domeny, która będzie użyta. Inny - prawie w ogóle nie istotny wybór - to wybór firmy w której dokona się zakupu/dzierżawy sobie potrzebnej/właściwej domeny. Może to być firma w Polsce np. NAZWA (www.nazwa.pl) lub zagranicznej, np. w Holandii np. AZ (www.az.pl), lub gdziekolwiek na świecie. Kolejna decyzja zawsze znacząca - to jak będzie wyglądała, i jaką funkcjonalność ma mieć strona; ta decyzja, i wybory nią podyktowane, są wyborami zasadniczymi, i raczej, trzeba się zdecydować przed rozpoczęciem wszelkich uzupełniających prac. Nie ma, tu czegokolwiek, co by stanowiło barierę lub utrudniało wybór/wykonanie, i zawsze można się posłużyć dobrym, i już wykonanym szablonem, jak chodźby ze źródła ładnych i profesjonalnie wykonanych szablonów, jakim jest Template Monster (www.templatemonster.com), i choć miejsce zakupu serwera sprawia, że jesteśmy przywiązani na rok do jakiejś konkretnej firmy, to różnice, co do wykonania strony, co do jej rodzaju, użytych technologi, nie stanowi już dla nikogo różnic, zarówno dla ciebie, firm hostingowych, czy odbiorców, byle by tylko były zgodne ze standardami obsługiwanymi przez przeglądarki internetowe wszystkich odwiedzających.

Zakup serwera, czy domeny, w pierwszym roku są zazwyczaj bardzo przecenione, wręcz próba za darmo. Są to wybory mniej ważne niż wykonanie w pełni wartościowej strony, bo to ona będzie sednem przedsięwzięcia, i to ona będzie wizytówką firmy.

Odpowiedzi na często zadawane pytania

Czy na jednym serwerze można mieć kila stron (inaczej, kilka adresów stron internetowych)?

Ogólnie Tak, choć to zależy od serwera, którego wybierze się. Obecnie nikt już nie stawia ograniczeń w tym względzie, poza jednym - cena. Oczywiście dla usługodawcy to brak dodatkowego zarobku, więc istnieją pewne ograniczenia. Ograniczenia to ścisła ilość adresów obsługiwanych przez serwer. Zdecydowana większość oferuje - przy wykupionej usłudze - możliwość dodania kilu (w żargonie - podpięcia) adresów stron www, w liczbach to 1 plus 1 lub 5, a także 10, czasem 20, bądź bez limitu. Tak więc na serwerze, można utrzymywać 1 lub większą liczbę stron internetowych. Dla zwykłej wizytówki, można użyć serwera 1 lub 1 plus 1, choć cena za 1 plus 5 wynosi około 70 zł na rok, i być może taki serwer będzie państwu potrzebny, bo być może macie filie firmy lub więcej niż jedną działalność. Dla porównania serwer dla 1 plus 1 strona wyceniany jest na 40 zł za rok utrzymywania, i już za 40 zł możliwe jest, utrzymywanie dwóch stron internetowych (czasem zwane domenami, czy adresami internetowymi).

Czy mając domenę (adres internetowy) w innej firmie, mogę ją używać, gdy wykupię serwer w innej firmie?

Odpowiedź brzmi TAK. Każdy serwer jest wstanie obsłużyć adres (domenę) wykupioną w innej firmie - i utrzymującą u siebie - domenę. Domena i serwer (zwany czasem hostingiem) są z sobą powiązane, adres wiąże się ze wpisem do serwera DNS (zawsze tak jest, bo ten serwer przypisuje nazwie numer), który wskazuje na komputer po numerze lub jego części, wydzielonej jako serwer. Ta część, to przestrzeń na dysku, zazwyczaj twój katalog główny o nazwie public_html, na który umieszczasz pliki będące stroną www, czyli kod, który jest zlepkiem języka HTML lub jego następcy XHTML, grafik, jak i kodów języka skryptowego PHP oraz odpowiednich grafik, czy reklamowych fotografii.

W jaki standardzie kodowania powinien być teraz kod strony internetowej?

Nie ma sęsu upierania się, czy będzie to XHTML, który ma już lat kilka, czy znacznie starszego HTML, bo oba są wciąż obsługiwane, i będą, a - poza tym - w ostatnim czasie, powstała aktualizacja HTML z 4.01 do 5, z czego wynika, że HTML będzie obsługiwany. W internecie można odszukać strony oferowane na różnych licencjach, i już wstępnie wykonane strony internetowe. Licencje te wyrażają się w kilku typach, te darmowe najczęściej wymagają tego, aby użytkownik nie mógł zarabiać w żaden sposób na, włożonej w wykonanie pracy, a jednocześnie musi zachować informacje o autorze, jak i link (najczęściej - na samym - dole strony) do strony autora (to rodzaj reklamy, jak i zwiększenia pozycji stron autora w wyszukiwarce). Istnieje - oczywiście - możliwość zakupu wykonanego, gotowego projektu. Te projekty zwą się potocznie szablony, bo są jak gdyby układem graficznym (grafik, testu, czy rozszerzeń dynamicznych), czy inaczej wyglądem strony, a użytkownik, który go wybrał dopasowuje go tylko, wpisując swoją treść, jako tekst, i zawsze może dopasować użyte grafiki do swoich indywidualnych potrzeb. Szablony te, wykonywane ostatnio, są coraz częściej tylko w XHTML, lub ostatnio ponownie w HTML 5. z wstawkami w XHTML (przeglądarki, które są udoskonalane, decydują, co i jak zadziała, a wymienione standardy, zostały już wpisane w ich funkcjonalność, dlatego nie ma konieczności posługiwania się akurat takim, czy innym), niekiedy autor dostarcza swój szablon w formie pliku graficznego PSD, który zawiera w sobie podstawowy zarys szablonu, lecz nie jest o użyteczny w internecie, gdyż z plików tych trzeba wykonać dokument w formacie HTML lub XHTML, bo to one są właściwą treścią, pobieraną z internetu, ze stron www, i za pomocą przeglądarki - poprzez interpretowanie - zawartych w nich instrukcji, wyświetlane na ekranie użytkownika jako strona internetowa.

Jak uzyskać pomoc w kwestiach tu nie opisanych?

Usługodawcy usług internetowych zawsze mają swoich pracowników, którzy zostali zatrudnieni, by rozwiązywać wszelkie problemy związane - z dostarczeniem możliwości - utrzymywania domen internetowych/serwerów na których umieszczamy kod strony www. Usługodawcy przeważnie stosują podział na biuro, dział handlowy i dział techniczny, który dziali się na pomoc tele-operatora i specjalistów - administratorów, którzy rozwiązują problemy, których nie jesteś wstanie rozwiązać przy pomocy poczty e-mail, rozmowy z tele-operatorem. Kontaktować z nimi można się listownie, pocztą e-mail, telefonicznie, jak i za pomocą LiveChat, który przypomina rozmową ze znajomymi przy pomocy komunikatora internetowego. Zaleca się by osoba która potrzebuje pomocy korzystała w pierwszej kolejności z tej ostatniej możliwości.

Jakiej technologi użyć do wykonania strony?

W internecie znalazłem zdanie "(...) strony powstałe kilka lat temu, nie mają zbyt wiele wspólnego z tymi powstającymi dziś, a techniki ich tworzenia także są już zupełnie inne (...). Przesłanie zdania jest prawdziwe, choć strony wykonane w technologii HTML 4.01 - opublikowanego w 1999 r przez W3C - są standardem, który jest wciąż obsługiwany przez przeglądarki internetowe. Jego następca XHTML 1.0 i 1.1 jest także obsługiwany przez wszystkie przeglądarki. Standard XHTML w wersji 2.0 nie jest wspierany przez Microsoft Internet Explorer. Istnieje także nowy standard w którym powstają strony, jest nim HTML w wersji 5.0. HTML 5 jest językiem wykorzystywany do tworzenia i prezentowania stron internetowych www. Jest rozwinięciem języka HTML 4 i jego XML-owej odmiany (XHTML 1), opracowywanym - w ramach prac grupy roboczej - przez WHATWG (Web Hypertext Application Technology Working Group) i W3C. Języki te mają wspólne cechy, ale ich kody nie są w stu procentach do przeniesienia i użycia pomiędzy sobą. Już w miarę wprawny programista jest w stanie dobrze się poruszać pomiędzy nimi. Te znacznikowe języki opisu wyglądu stron, mają swoje mocne strony. Z racji tendencji światowych należy wybierać XHTML w wersji 1.1. Prawdopodobnie - po jakimś czasie - większymi względami webmasterów zacznie cieszyć się HTML 5.0. Dlatego jeśli masz rozpocząć tworzenie strony - od podstaw - to użyj XHTML, ale jeśli masz kupiony szablon lub wyszukałeś dla siebie już wstępnie wykonany szablon w HTML, to możesz zwyczajnie go użyć, bo wciąż będzie funkcjonował, ale raczej szukaj go w standardzie kodowanie HTML 5. Zajmując się tym zagadnieniem (jakich standardów użyć), twórcy szablonów udostępniają swój szablon w kilku wersjach. Najczęściej są to HTML 4.1 i XHTML 1.1., a po wgraniu ich na swój serwer, strona będzie poprawnie zinterpretowana przez przeglądarkę, bo oba są wspierane, zaś twórcy przeglądarek nie usuwają tych ich części, które wspierają standardy, które kiedyś były popularne. Pewnie wiadomo Ci, że istnieją takie przeglądarki, jak: FireFox, Google Chrome, i MS Internet Explorer, czy Opera, czy inne, lecz te nie wymienione, są zepchnięte na margines. Z mojego doświadczenie wynika, że kolejność której użyłem, podczas wyliczenia najpopularniejszych przeglądarek, jest kolejnością, która odzwierciedla popularność wśród użytkowników, wymieniłem je od najpopularniejszej. W liczbach - dla trzech pierwszych - wygląda to tak: 30%, 25%, 20% rynku światowego (procenty nie są precyzyjne). Pewnie zapytasz: I co z tego? Ogólnie nie wiele, i dla użytkownika, który przegląda strony (serfuje po sieci), ma to marginalne znaczenie, bo prawie nie dostrzega różnic, ale nie jest tak, i choć istnieją niewielkie różnice w wyglądzie strony, strony z tym samym kodem, to dobry programista, może tak napisać kod, by wygląd i funkcjonowanie, były identyczny. Te różnice to na przykład drobne przesunięcia w treści, wynikające z mechanizmów interpretujacych przeglądarki, te różnice, wynikają - przeważnie z tego - że programiści uwzględniali własne sposoby kodowania/markowania kodu, i późniejszej interpretacji (zrozumienia się kodu z przeglądarką). Kiedyś te różnice były znaczniejsze, ale były to ok. roku 2000, teraz w szczególności dla kodów XHTML są one nie zauważalne, choć mogą się pojawić. Dlaczego? To znowu zależy od od tego jak był wykonany kod strony. Możesz się z tym nie spotkać, choć dobrze jest wiedzieć, że one występują. Wszelkie inne elementy strony www również mogą mieć drobne różnice np. kod skryptów JavaScript, będzie mógł różnie się zachowywać; problem - ze skryptami - jest bardzo podobny do poprzedniego, i tu również wykwalifikowany programista będzie w stanie się z nim uporać.

Jak się ma Twoje prawo własności domeny do praw firmy w której ją wykupiłeś?

Po przeanalizowaniu stanu prawnego w przedmiotowej sprawie, zacząć naeleży od przedstawienia kwestii pojęciowej, związanej z prawem własności domeny jak występuje w polskiej doktrynie (nauce, literaturze). Otóż z terminologicznego punktu widzenia, pojęcie domeny internetowej może być rozumiane w dwojaki sposób. Z jednej strony jest to fragment adresu internetowego strony WWW, występujący najczęściej w postaci skrótu określonych wyrazów (np.: "com.", "com.pl", "gov." itp.). z drugiej strony domena internetowa to pewien obszar cyberprzestrzeni, wirtualnej przestrzeni adresowej, w którym znajdują się adresy stron internetowych należących do podmiotów prowadzących określony rodzaj działalności. Od pojęcia domeny internetowej w doktrynie wyraźnie wyodrębnia się nazwę jaką posiada każda domena, która jest elementem indywidualizującym podmiot, do którego należy dany adres. Wynika to z faktu, iż to podmiot zamierzający wprowadzić do sieci swoją stronę, ustala brzmienie owej nazwy, która przybiera postać nazwy przedsiębiorstwa, imienia lub nazwiska, a także oznaczenie odróżniające głównie w postaci znaku towarowego. Tak więc nie ulega wątpliwości, że adres WWW może być nośnikiem pewnej wymiernej wartości, gdyż dzieje się tak dzięki różnorodności funkcji jaki on spełnia. Bardzo często obok charakteru identyfikacyjnego, nazwa domeny staje się reklamą, hasłem promocyjnym czy nawet wyborczym. W związku z czym podmiot zakładający stronę w sieci, nabywa prawo bezwzględne, skuteczne wobec wszystkich. Ma ono charakter osobisty, niepowtarzalny, co oznacza, że ściśle jest związany z konkretna osobą. Przejawia się to między innymi w tym, że żaden inny podmiot nie może używać tej jego domeny. Można tu mówić o pewnym rodzaju "własności" o charakterze niematerialnym, którego przedmiotem jest pewien obszar cyberprzestrzeni.

Z uwagi na fakt, iż w polskim systemie prawnym, jak do tej pory, nie ma wyodrębnionej regulacji w postaci prawa internetowego, potencjalne prawa wynikające z korzystania cyberprzestrzeni, w tym także z własnych stron, trzeba wywodzić z innych gałęzi prawa. Na takim stanowisku stoi także polski ustawodawca, który skoncentrował starania o zapewnienie bezpieczeństwa obrotu w sferze dóbr niematerialnych stosując kumulatywny system ochrony oparty na przepisach:

  1. kodeksu cywilnego - ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r., Kodeks cywilny, (t.j. Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1151, z późn.zm.);
  2. ustawy z dnia 4 lutego 1994 r., o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz.904 z późn.zm.);
  3. ustawy z dnia 31 stycznia 1985r., o znakach towarowych (t.j. Dz. U. z 1997r., Nr 88, poz. 554 z późn.zm.);
  4. ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r., o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. Nr 47, poz. 211, z późn.zm.).

Od razu dodam, że powyższe regulacje pozwalają na dowodzenia praw wynikających z posiadania domeny, jednakże nie są to podstawy bezpośrednie. Oznacza to, że ich uzasadnienie wymaga niezłej batalii merytorycznej, nad umotywowaniem owych praw przed organami rozstrzygającymi spór o naruszenie praw np. do domeny.. W Pańskim przypadku w pierwszej kolejności pozostaje droga pozasądowa, poprzez perswazję np. powołując się czy to na przepisy, również wynikające z regulaminu podmiotu rejestrującego domenę, który musiał Pan zaakceptować przy rejestracji. Niewątpliwie skuteczność tej drogi uzależniona jest od dobrej woli rejestrujących Pańską nazwę domeny. Argumentem może być także powołanie się na drogę sądową, która jednak jest rozwiązaniem ostatecznym, i właściwym do zastosowania, gdy nie ma woli po stronie podmiotu rejestrującego nazwę domeny. Czasem zabiegi perswazyjne skutkują, gdy druga strona się zorientuje, iż roszczeniodawca nie żartuje. Co do natomiast drogi sądowej, sprowadza się ona albo do procesu cywilnego albo do arbitrażu. W przypadku procesu cywilnego właściwym będzie zwykły sąd cywilny, przy czym zaznaczam, iż ta droga może być znacznie dłuższa, trudniejsza i droższa. W przypadku natomiast arbitrażu własciwym w tym zakresie jest Międzynarodowa Organizacja Własności Intelektualnej - ang. skrót WIPO (World Intelectual Property Organisation). Prawo do wszczęcia sporu na drodze sądowej lub poprzez arbitraż WIPO, daje specjalny dokument pod nazwą Uniform Domain Name Dispute Resolution Policy (UDRP), w którym uregulowano między innymi w jaki sposób rozwiązywać konflikty między prawem do znaku handlowego i prawem do nazw domen. Ten dokument - UDRP, obowiązuje wszystkie podmioty zajmujące się rejestrowaniem domen i akredytowane przez ICANN - organ zajmujący się zarządzaniem domenami najwyższego poziomu, takimi jak .com, .net. czy .org.

Procedura arbitrażu WIPO jest znacznie szybsza niż procedura sądowa, trwa około 2 miesięcy, nie ma bezpośrednich przesłuchań stron (chyba, że w wyjątkowych przypadkach), a wszystkie działania prowadzone są poprzez sieć, czyli on-line. Koszty arbitrażu kształtują się mniej więcej następująco:

- w sprawach dotyczących od 1 do 5 nazw domen:
przy arbitrażu jednej osoby w panelu - 1 500 $;
przy arbitrażu trzech osób w panelu - 3 000 $;
- w sprawach dotyczących od 6 do 10 nazw domen:
przy arbitrażu jednej osoby w panelu - 2 000 $;
przy arbitrażu trzech osób w panelu - 4 000 $.

Od razu dodam, iż bez względu na sposób dochodzenia swoich praw (sąd czy arbitraż), w przypadku wygranej sprawy przysługuje Panu roszczenie w postaci zwrotu poniesionych kosztów procesowych, od strony przegranej. W sprawie uczestniczą następujące podmioty:

  1. osoba, która rości sobie prawo do domeny i wszczyna całą procedurę, czyli Pan;
  2. osoba, która domenę aktualnie posiada;
  3. organ rejestrujący nazwy domen;
  4. WIPO jako arbiter.

Jeśli chodzi o samą procedurę to należy zacząć od zawiadomienia WIPO e-mailem, a także listownego potwierdzenia. W zawiadomieniu należy podać nazwę domeny, o którą chodzi, podmiot który tę domenę posiada, oraz organ, który domenę zarejestrował, a także powody i uzasadnienie skargi. WIPO zaczyna działać, poprzez sprawdzenie u organu, który zarejestrował domenę kto ją posiada, a następnie powiadamia posiadacza domeny, informuje go o procedurze i prosi o odpowiedź na skargę. Należy pamiętać, iż ciężar udowodnienia powyższych elementów spoczywa na wnoszącym skargę.

W dalszej części postępowania WIPO rozpatruje skargę i wydaje decyzję, którą w zależności od rozstrzygnięcia, może wydać na trzy sposoby:

  • przychylając się do skargi i zarządzając obowiązkowe przekazanie nazwy domeny;
  • odrzucając skargę;
  • zarządzając usunięcie domeny.

Organ, który zarejestrował domenę jest zobowiązany po uprawomocnieniu się decyzji (po 10 dniach) do przekazania lub usunięcia domeny. Temu obowiązkowi podlegają te organy, które stosują przepisy UDRP przy świadczeniu usług związanych z rejestracją domen (można to sprawdzić w regulaminie tego organu). Od decyzji arbitra WIPO w ciągu 10 dni służy stronom odwołanie do sądu.

Tak mniej więcej przedstawiają się możliwości dochodzenia przez Pana swych praw materialnych, wynikających z własności domeny. Chciałbym zaznaczyć, iż owe wprowadzenie terminologiczne, jakiego dokonałem na początku, miało za zadanie wyjaśnić Panu jak podchodzi się w polskiej doktrynie do kwestii pojęciowych. Również podstawy prawne, które przytoczyłem mają za zadanie ukazanie złożoności normatywnej, sankcjonującej aspekty związane ze sferą Internetu. Nie rozszerzałem ich, głównie z uwagi na fakt, iż zajęłoby to zbyt wiele miejsca i nie odnosiłoby się bezpośrednio do zadanego pytania. To tyle co chciałbym Panu zaprezentować, udzielając porady w przedmiotowej sprawie. Mógłbym niewątpliwie jeszcze wiele napisać, jednakże to co zawarłem w powyższej treści stanowi elementarny zakres spraw, składający się na Pańskie uprawnienia, oraz możliwości działania wynikające z prawa własności do domeny. Jeśli byłyby jakieś dalsze w tym zakresie lub też inne problemy jestem do usług. Mogę również poprowadzić Pana przez ewentualną drogę procesową, zarówno od strony doradztwa, jak również pism procesowych.

Dariusz Lis; Wrocław dnia 15 luty 2006 r.

Mój Adres: 22-500 Hruieszów
Polska
Tel. +.48.(500) 100-987

Home WebSite: http://www.rafallepik.com/
Ralfal's Web Domains: http://www.rwd.pl/

 

Spis treści

Poprzez użycie spisu treści, będizesz mógł poszerzyć swoją wiedzę o niezbędne treści, które umozliwią Ci zbudowanie, bardziej adekwatnej do Twoich potrzeb, strony internetowej.

Proszę wybrać któryś z powyższych linków, by dowiedzieć się więcej...